niedziela, 29 września 2013

Przykre konsekwencje udawania


Jak p. Józef udawał p. Romana
i co za przykre konsekwencje z tego wynikły.

Łódź, 2 kwietnia,

P. Józef Kubiak, zamieszkały przy ul. Karola 10, niezadowolony ze swego losu, głowił się od dłuższego czasu nad sposobem zdobycia za wszelką cenę pieniędzy.

Myślał, aż wpadł wreszcie na pomysł.

Wziął od swego kolego Romana Libicha zamieszkałego przy ul. Miedzianej 13 legitymację na prawo pobierania zasiłków i udał się do biura wypłaty zapomóg dla bezrobotnych.

Widocznie jednak prześladował go pech. Oszustwo się bowiem wydało i niefortunny amator zasiłków powędrował do komisarjatu, gdzie spisano mu protokuł za chęć oszustwa.

Express Wieczorny Ilustrowany, 2.04.1926.


***

Mrozi krew w żyłach, prawda?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz